Tragiczny finał poszukiwań zaginionego Dariusza Górala. Jego ciało zostało wyłowione z rzeki Odry w okolicy Bulwaru Dunikowskiego we Wrocławiu. Ciało mężczyzny, którego poszukiwano od blisko dwóch tygodni zauważył jeden ze spacerowiczów w niedzielę około godz. 15.00 w pobliżu Wyspy Piasek. Mężczyzna niezwłocznie powiadomił służby za pośrednictwem Centrum Powiadamiania Ratunkowego. Na miejsce wezwano policję, straż pożarną, ratowników medycznych i prokuratora.
32-letni Dariusz Góral wyszedł z domu we wtorek, 26 marca, około godziny 19.00. Udał się na spotkanie służbowe na Rynku, które przeciągnęło się do późnych godzin wieczornych. Mężczyźni mieli w tym czasie odwiedzić kilka lokali, między innymi Bierhalle, Schody do Nikąd oraz kluby w Pasażu Niepolda. Jak mówiła żona zaginionego, ostatniego SMS-a od męża otrzymała o godzinie 23.00, a około 3.00 nad ranem był on dostępny na komunikatorze Messenger. To ostatni ślad jego aktywności – później trop się urywa. Mężczyzna od tego czasu ma wyłączony telefon.
Tragedia na terenie prywatnej posesji w Jankowie Drugim w gm. Blizanów pod Kaliszem. Nie żyje…
Niezachowanie ostrożności oraz odległości od poprzedzającego pojazdu było przyczyną zderzenia trzech samochodów osobowych na Al.…
O dużym szczęściu mogą mówić pacjenci oraz personel oddziału ortopedycznego Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego im. Ludwika…
Pierwsze grudniowe przymrozki i prószący śnieg już za nami, zatem Święta Bożego Narodzenia tuż tuż. Filharmonia…
Samorząd Województwa Wielkopolskiego od roku 2020 realizuje program retencjonowania i wykorzystywania wód opadowych z dachów…
Dwa samochody osobowe - Toyota i BMW - spłonęły w nocy z soboty na niedzielę…