Za rażące przekroczenie dopuszczalnej prędkości oraz kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości odpowie 48-letni mieszkaniec powiatu kaliskiego. Badanie wykazało ponad dwa promile alkoholu w jego organizmie.
Zdrowy rozsądek kierowców to jeden z głównych czynników, który ma wpływ na bezpieczeństwo wszystkich użytkowników ruchu drogowego. Tego jednego zabrakło 48-letniemu kierowcy zatrzymanemu do kontroli drogowej na terenie gminy Blizanów. Powodem kontroli kierowcy Fiata była nadmierna prędkość. W obszarze zabudowanym, gdzie obowiązuje organicznie do 50 km/h jechał z prędkością, aż 111 km/h.
– W trakcie kontroli policjanci z drogówki nabrali wątpliwości co do stanu trzeźwości kierowcy fiata. Przeprowadzone badanie nie pozostawiło złudzeń. 48-letni mieszkaniec powiatu kaliskiego miał w organizmie ponad dwa promile alkoholu. Mężczyzna nie tylko stracił już prawo jazdy, ale również odpowie przed sądem za popełnienie przestępstwa jakim jest prowadzenie pojazdu mechanicznego pod wpływem alkoholu. Sprawcy tego przestępstwa grozi kara 2 lat pozbawienia wolności – informuje portal Kalisz24 INFO asp. Anna Jaworska-Wojnicz, oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu.
Lekceważenie obowiązujących przepisów i brak zdrowego rozsądku na drodze, to nadal w wielu przypadkach czynniki generujące tragiczne w skutkach zdarzenia drogowe. Pamiętajmy, że bezpieczeństwo zależy w dużej mierze od nas samych.
za/kmp
Tragedia na terenie prywatnej posesji w Jankowie Drugim w gm. Blizanów pod Kaliszem. Nie żyje…
Niezachowanie ostrożności oraz odległości od poprzedzającego pojazdu było przyczyną zderzenia trzech samochodów osobowych na Al.…
O dużym szczęściu mogą mówić pacjenci oraz personel oddziału ortopedycznego Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego im. Ludwika…
Pierwsze grudniowe przymrozki i prószący śnieg już za nami, zatem Święta Bożego Narodzenia tuż tuż. Filharmonia…
Samorząd Województwa Wielkopolskiego od roku 2020 realizuje program retencjonowania i wykorzystywania wód opadowych z dachów…
Dwa samochody osobowe - Toyota i BMW - spłonęły w nocy z soboty na niedzielę…