Kaliscy policjanci wyjaśniają okoliczności wypadku drogowego z udziałem pięciorga nastolatków, do którego doszło na drodze wojewódzkiej nr 442, w miejscowości Piotrów. W wyniku tego zderzenia, 18-letnia dziewczyna z poważnymi obrażeniami trafiła do szpitala. Kierowca auta posiadał prawo jazdy zaledwie od 1,5 miesiąca.
Do zdarzenia doszło w niedzielę, 8 lipca br. około godz. 4:30 w miejscowości Piotrów (gm. Blizanów). Jak wynika ze wstępnych ustaleń policjantów 18-latek kierujący renault po wyjściu z łuku drogi, stracił panowanie nad autem. Pojazd zjechał na lewe pobocze, a następnie dachował. Oprócz kierowcy w samochodzie znajdowały się cztery 18-letnie pasażerki. W wyniku zdarzenia jedna z nich odniosła poważne obrażenia.
– Na miejscu wypadku pracowali funkcjonariusze z kaliskiej drogówki, którzy zabezpieczyli materiał dowodowy. Przeprowadzone oględziny, wykonana dokumentacja oraz szkic pomogą w szczegółowym ustaleniu okoliczności oraz przyczyn tego poważnego zdarzenia drogowego. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że kierujący autem 18-latek był trzeźwy. W związku ze zdarzeniem, które skutkowało realnym i bezpośrednim zagrożeniem dla zdrowia i życia innych osób, policjanci zatrzymali prawo jazdy młodemu kierowcy – informuje mł. asp. Anna Jaworska-Wojnicz, oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu.
– Apelujemy do młodych kierowców o rozwagę i rozsądek na drodze. Zdobycie uprawnień do kierowania nie daje gwarancji stuprocentowej umiejętności panowania nad pojazdem, w każdej sytuacji. Blankiet prawa jazdy, nie uchroni nikogo przed niebezpieczeństwami czyhającymi na drogach. Każda osoba, która siada za kierownicą musi mieć opanowaną zdolność przewidywania konsekwencji własnych zachowań na drodze. Prawo jazdy to przywilej wiążący się z ogromną odpowiedzialnością za siebie oraz innych uczestników ruchu. Młodzi kierowcy muszą podchodzić do swoich umiejętności z pewną rezerwą. Doświadczenie i pewność w prowadzeniu pojazdu zdobywa się nie tylko z wiekiem, ale również po wielu latach samodzielnego poruszania się po drogach.
Zapraszam do bliższego zapoznania się ze sprawa. Pisanie artykułu nie posiadając absolutnie żadnej wiedzy o zdarzeniu mija się z celem zamieszczania reportaży internetowych. Po co reklamujecie się jako najmłodsze i najwiarygodniejsze źródło informacji? 😉 Nie mówię, ze artykuł zwiera nieprawdziwe informacje, ale te zatajone stawiają sytuacje w całkowicie innym świetle.
dlaczego komentarze nie działają